-- Leo's gemini proxy
-- Connecting to pjjp.pl:1965...
-- Connected
-- Sending request
-- Meta line: 20 text/gemini
┌─────────┐ │ ╭ │ │ ╭─┤ │ │ ╰─┼─╮ │ │ ├─╯ │ │ ╯ │ │ p j j p │ └─────────┘
Spoglądam na nieco pomięte kartki
Garstka rozdziałów, kilka postaci
A pismo już niepewne i skulone
Jakby ze strachu, co rozkażę mu znaczyć
Przez słowa przerastają trujące ciernie
Jak twarde niechcianych myśli kończyny
Mam wrażenie że wciąż bardziej zaborcze
W każdym oddechu czuję ich siłę
Dotykam drżące szkice tragedii
Czernionej krwią świeżego pigmentu
I wdycham zapach powolnej śmierci
Pisanej wierszem w język przeklętym
1 września 2014
❦
-- Response ended
-- Page fetched on Mon May 20 16:21:33 2024